zdany sam na siebie, tu nie ma co pouczać,
czasy niepewne pełne zepsucia,
głowy nie tęgie mają pomysły bez wyczucia,
wielki ucisk w biedzie gdzie kłamstwem kamuflaż,
znowu w półmroku w rymach daję siebie,
piekło na ziemi, to nie jest niebem,
czemu cierpię nie wiem, nie wiem czemu każdy cierpi,
za daleko to zaszło cywilizacyjne postępy,
systemowe sztuczki,